Skip to main content
MAZURSKIE TAJEMNICE – Wilczy Szaniec, Mamerki i podróż przez historię

      Nie każda podróż zaczyna się od marzenia. Czasem zaczyna się od ciekawości. Od tego pytania, które kiełkuje gdzieś w głowie: a co tam się właściwie działo? Tym razem kierunek był jasny – północne Mazury. Ale to nie był zwykły wyjazd. To była wyprawa w miejsca, gdzie historia aż drży w powietrzu. Czasem podróż to coś więcej niż tylko pokonywanie kilometrów. To spotkanie z przeszłością, której echa wciąż rozbrzmiewają między drzewami, w ruinach betonowych bunkrów i w cichym szumie mazurskich jezior. Tym razem zabieram Was na północne Mazury – nie po to, by tylko podziwiać krajobrazy, ale by zajrzeć tam, gdzie historia wciąż nie daje o sobie zapomnieć. Wyruszyłem z Podlasia, kierując się przez Giżycko – znane wielu motocyklistom jako idealna baza wypadowa na Mazury. Jednak moim celem nie były typowe atrakcje turystyczne. Zatrzymałem się w Gierłoży, gdzie w cieniu potężnych drzew skrywa się Wilczy Szaniec – dawna kwatera główna Hitlera. To miejsce, w którym Führer spędził ponad 800 dni podczas II wojny światowej. Do dziś pozostały tam monumentalne ruiny betonowych bunkrów, baraki i mroczna atmosfera, która mimo upływu lat wciąż robi wrażenie. Tutaj też miał miejsce słynny, nieudany zamach z 20 lipca 1944 roku. Ale to nie koniec tej podróży przez historię. Ruszyłem dalej – do Mamerk. Tam, w gęstych lasach, znajdują się jedne z najlepiej zachowanych niemieckich bunkrów z czasów wojny – dawna Kwatera Główna Wojsk Lądowych (OKH). To labirynt żelbetonowych kolosów, zbudowanych z niesamowitą precyzją i rozmachem. Miejsce pełne tajemnic i niedopowiedzeń. W jednym z bunkrów stworzono replikę legendarnej Bursztynowej Komnaty, co tylko dodaje mu aury legendy. Aaa… no i są jeszcze jeziora! Bo przecież to Mazury – kraina, gdzie woda spotyka się z lasem, a słońce odbija się w tafli jakby ktoś rzucił monetą o życzenie. Widoki są tu nie z tej ziemi. Kręte drogi wiją się między jeziorami, a każdy zakręt może prowadzić do miejsca, gdzie po prostu musisz się zatrzymać, zgasić silnik i… po prostu być. Posłuchać ciszy, popatrzeć w wodę, złapać oddech. Ten odcinek to nie tylko opowieść o trasie i motocyklowej przygodzie. To także podróż w głąb historii – tej trudnej, ale fascynującej. I w głąb natury – tej spokojnej, niezmiennej, dającej wytchnienie. Jeżeli lubisz wyprawy, które oprócz widoków dają też coś do przemyślenia, to ten film jest właśnie dla Ciebie. Zajrzyj, posłuchaj, zobacz. A potem wsiądź na motocykl i pojedź własną drogą przez miejsca, które kiedyś decydowały o losach świata. Mazury czekają z cichą opowieścią o tym, co było i z przestrzenią na Twoją własną historię.

Inne wpisy – motórzysta

motórzystaBieszczady motocyklami | 2024
25 czerwca, 2024

Bieszczady motocyklami | 2024

Majówka w Bieszczadach         Trzy dni, dwa motocykle, jedno Podlasie, i... no właśnie, Bieszczady! Z bratem wyruszyliśmy w podróż pełną zakrętów, górskich widoków i wspólnych wspomnień. Nasza…
motórzystaWarsaw Motorcycle Show | 2023
7 kwietnia, 2023

Warsaw Motorcycle Show | 2023

Zapraszam na krótką relację z Warsaw Motorcycle Show 2023.  Inne wpisy - motórzysta
motórzystaMotocyklami dookoła Litwy | 2022
11 października, 2022

Motocyklami dookoła Litwy | 2022

Motocyklowa pętla dookoła Litwy – wrzesień 2022         We wrześniu 2022 roku, razem z Budzikiem, ruszyliśmy na krótką, ale bardzo treściwą motocyklową wyprawę dookoła Litwy. Cztery dni jazdy, dwa…